czwartek, 15 lutego 2018

0. PONAD WSZYSTKO - Nicola Yoon

"Kiedy to przeczytasz, dokona się już to, czego chcieliśmy. Nasze spotkanie będzie doskonałe."
Madeline jest poważnie chorą osiemnastolatką, która całe życie spędziła w domu. Uwięziona w swoim sterylnym pokoju, czyta i stara się żyć, nie chcąc tego co niemożliwe. I udaje jej się to, ale do czasu, gdy do domu po sąsiedzku nie wprowadza się nowa rodzina, w tym ON - anioł śmierci, jak uwielbia go nazywać. Całe jej życie się zmienia, zakorzeniają się w nim nowe rzeczy, rzeczy, o których dotąd nie miała pojęcia i już wtedy jedno jest pewne, tego nie będzie dało się odwrócić, bo co raz zostanie zobaczone na zawsze pozostanie.

Przyznam się szczerze, że bałam się czytać tę książkę, ponieważ przez wiele tygodni było o niej naprawdę głośno, a nie byłoby blogerki, która, by o niej nie wspomniała. Nasłuchałam się już więc tylu pozytywnych opinii, że w końcu stwierdziłam, iż nie mogę być gorsza. I jestem pozytywnie zaskoczona! Zaskoczona złotym środkiem, który autorka znalazła pomiędzy nadzieją, nieznanym i humorem. 

Całą historię poznajemy z perspektywy Maddy i tekst wraz z ilustracjami, które zostały do niego dodane urzeka już od pierwszych chwil i niesamowicie wciąga. Czytasz i już po kilku pierwszych stronach wiesz, że nie przestaniesz dopóki nie dojdziesz do ostatniej. "Ponad wszystko" nie tylko pokazuję piękną historię miłości w nowej odsłonie, ale jednocześnie daje nadzieję i to nie samej bohaterce, ta nadzieje zawarta w rozdziałach udziela się także nam.


Książka ta jest skierowana przede wszystkim do młodzieży, do osób, które podobnie jak Madeline dopiero powoli wkraczają do świata dorosłości, ale moim zdaniem każdy dorosły znajdzie tutaj coś dla siebie. Książka nie tylko wzrusza, ale i uczy. Podobnie jak "Mały książę", który wiele razy został przytoczony w tekście, tę historię przy każdym przeczytanym razie poznaje się na nowy sposób. Za każdym razem otwiera ona przed nami inne drzwi, uczy czegoś innego i wzbudza w nas inne emocje.

Bardzo rzadko zdarza mi się płakać przy książkach, jeśli już to najczęściej dzieje się to przy zakończeniach, a tutaj ja prawie cały czas miałam łzy w oczach! I to nie chodzi tylko o to, że w pewnym sensie utożsamiłam się z bohaterką, tutaj chodzi o to, że ona miała tak wspaniałe podejście do życia i, mimo tego co ją spotkało potrafiła się nim cieszyć, że mi w pewnych momentach brakowało słów. Mad jest postacią, którą można uważać za wzór. Wielu ludzi nie potrafi się cieszyć z otaczającego świata, mimo że ma dużo więcej możliwości niż ona. Przykładem tego w książce jest na przykład córka Carly - Rosa, dzięki niej dostrzegamy kontrast między tymi bohaterkami, a także jeszcze bardziej doceniamy zachowanie Mad.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Olly, chłopak, który naprawdę zaimponował mi swoim zachowaniem. Mimo tego, że dowiaduje się co dolega Maddy, nie ucieka. Zgadza się na te wszystkie rzeczy, które musi wykonać tylko po to, by choć na chwilę być przy niej. Pokazuje swoim zachowaniem, że mimo, iż sam ma problemy nie boi się wziąć na swoje barki także innych, dodatkowych.

Autorka wykreowała nie tylko świetnych bohaterów, ale ukazała światu fantastyczną fabułę. Nie spotkałam się jeszcze z taką książką, nie wiem, może jestem troszkę zacofana, ale w każdym razie pierwszy raz miałam do czynienia z tak wciągającymi, a zarazem nieskomplikowanymi i niespodziewanymi zwrotami akcji. Owszem, gdzieś z tyłu głowy miałam kilka wizji co do zakończenia i choroby Madeline, ale i tak odczułam miłe zaskoczenie co do niego.

Dużym plusem tej historii jest też okładka (mam na myśli tą pierwszą, nie stworzoną na potrzebny filmu), która przyciąga wzrok i jest... po prostu tak słodka i piękna, że ja wiedziałam, iż muszę ją mieć. I mimo, że opis, który znajduje się z tyłu moim zdaniem mógłby być dziesięć razy lepszy, to jestem pewna, że wiele osób sięgnie po tą książkę, podobnie jak ja, właśnie dla okładki. 

1 komentarz:

  1. Ostatnio coraz częściej rozczarowuję się młodzieżówkami, ale ta jest jedną z nielicznych, po które mimo wszystko mam ochotę sięgnąć, bo moją uwagę przykuł zwiastun i myślę, że warto poznać tę historię :)
    Pozdrawiam :)
    https://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń